środa, 8 października 2014

kolejny raz...

dziękuję Ci Panie za to, że jesteś
dziękuję Ci za to, że mnie kochasz
dziękuję Ci za to, że wyciągnąłeś mnie z otchłani
dziękuję Ci za to, że nie pozwoliłeś mi wtedy odejść
dziękuję Ci za to, że trzymałeś mnie na swoich rękach kiedy płakałem
dziękuję Ci za to, że kiedy szedłem zagubiony, szeptałeś mi do ucha dokąd mam zmierzać
dziękuję Ci za to, że mówiłeś do mnie przez innych ludzi
dziękuję Ci za to, że ukazałeś mi się wtedy, gdy tak bardzo Cię potrzebowałem
dziękuję Ci za te wszystkie wydarzenia i "przypadki", które teraz układają się w całość
dziękuję Ci za te chwile samotności podczas których tkałeś moje serce nba nowo
dziękuję Ci za wszystkie te miejsca, które razem odwiedziliśmy
dziękuję Ci za te wspaniałe cuda, kaplice, modlitwy, znaki i dotknięcia, które sprawiały, że moja nadzieja i wiara szybowały, jak ptak na niebie
dziękuję Ci za niepewność i rozwiązania, za łzy i śmiech, za ból i radość
dziękuję Ci za to, że znalazłem swoje miejsce
dziękuję Ci za nią
dziękuję Ci za miłość, wzruszenia i szczęście
dziękuję Ci Panie za to miejsce, które tak lagodnie przyjmuje moje emocje i myśli, za to, że to miejsce czeka na moje powroty, cieszy się ze spotkania i wydobywa to, co jest dobre.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz