niedziela, 14 lipca 2013

Globalna adoracja - ks.Tomasz Jaklewicz - cz. 3

                                     ODNALEŹĆ SIEBIE, ALE NIE W SOBIE

     Cała tajemnica na tym polega, że kiedy przenosimy naszą uwagę na Boga, kiedy próbujemy ku Niemu autentycznie się zwrócić, nastawić na Jego obecność i zapomnieć o sobie, wtedy odnajdujemy siebie samych. Boże światło oświeci nasze życie w taki sposób, że widzimy siebie w prawdzie, bez maski, bez obronnych mechanizmów. Pamiętamy wędrówkę uczniów do Emaus. Na tej samej drodze, na której spotykamy Jezusa, spotykamy także nas samych, doświadczamy wyzwolenia.

      Adoracja prowadzi ostatecznie do Boga Ojca, ale czynimy to zawsze przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie. To nie jest jakaś ozdobno - pobożna formułka. Patrząc na Chrystusa, widzimy Tego, w którym Bóg i człowiek spotykają się w doskonałej jedności, choć bez pomieszania. Ta Bosko - ludzka jedność jest kluczem. Najgłębszy sekret udanego ludzkiego życia leży w znalezieniu takiej samej komunii  Bogiem, jaka była w Jezusie. Marcin Luter sformułował zdanie, które warto zapamiętać ( bez obaw, całkowicie ortodoksyjne!): "Szukaj siebie tylko w Chrystusie, a nie w sobie, w ten sposób znajdziesz siebie w Nim na wieki".

     Wszystkie modne dziś metody odnajdywania siebie mają wpisany w swój program narcyzm. Wschodnie medytacje, relaksacje, wizualizacje czy inne treningi każą koncentrować się na sobie, ewentualnie szukać jakiejś nieokreślonej kosmicznej energii. Kierunek chrześcijańskiej modlitwy jest inny. To ukierunkowanie na Tego, który umarł, zmartwychwstał i żyje. Jest Alfą i Omegą. Prawdziwy punkt podparcia, najgłębsze centrum mojego życia nie leży we mnie samym, ale w Bogu. On po to stał się człowiekiem, by mi to pokazać. Więc im bliżej jetem Boga, tym bliżej jestem siebie.

zagadka biblijna 1

    Przyszło lato, słońce, energia i nowe siły. Dlatego pomyślałem, że to idealna pora na rozruszanie naszych szarych komórek. Zapraszam Was do malej zabawy. Od niedługiego czasu zajmujemy się ze znajoma wymyślaniem zagadek biblijnych i stwierdziłem, że przecież mogę podzielić się naszymi pomysłami na łamach bloga, wierząc i mając nadzieje, że niektórzy sięgną po Pismo Święte, by poszukać rozwiązania. 


    Zagadki nie są nie wiadomo jakie twórcze i błyskotliwe ale sprawiają dużo frajdy i radości.

Jeśli ktoś miałby ochotę wrzucić swój pomysł – pytanie- zadanie, bardzo proszę pisać.



Oto pierwsze pytanie:



W Biblii pojawia się prorok Habakuk, który przynosi polewkę Danielowi, siedzącemu w jaskini pełnej lwów, czy jest on autorem Księgi Habakuka? Co o tym świadczy? Na co skarży się prorok Habakuk? 


P.S  Szanowni czytelnicy!!!
Czekam, czekam i nadal nic. Nie sądzę, by ta zagadka stanowiła dla Was jakąkolwiek trudność. Owszem brak reakcji z Waszej strony mógłbym zrzucić na piękną pogodę, czas urlopowy, zaganianie i totalny brak wolnej chwili. Gdyby była wiosna mógłbym wasze milczenie tłumaczyć stanem zakochania i roztargnienia. Niestety prawda jest taka, że prezentujecie okropne lenistwo, a co gorsze ranicie moją pomysłowość i wenę twórczą. Wszak ja to wszystko dla Was robię i wciąż poszukuje nowych pomysłów, by sprawić Wam trochę radości. Dlatego apeluje do Waszych dobrych i miłosiernych serc i proszę chociaż o krótkie odpowiedzi albo Wasze interpretacje zagadek biblijnych. Zabawmy się wspólnie, a wierzę, że nie będzie to stracony czas. Dziękuję za Waszą obecność na tych stronach i życząc Wam błogosławionego dnia, czekam na odpowiedzi.

ostatnie słowo

Zanim wyjdziesz dziś z domu, powiedź mi dobre słowo.
W ciągu dnia może zdarzyć się tak wiele.
Kto wie, czy zobaczymy się znowu.
Powiedź mi, jakieś ciepłe słowo na dobranoc.
Kto wie, czy obudzimy się rano.
Życie tak szybko może się skończyć,
a wtedy nie bez znaczenia będzie ostatnie słowo,
które do mnie powiedziałaś,
ostanie pytanie, które mi zadałaś.
Dlatego niech dobre słowo będzie tym ostatnim.
Pomyśl, że to ostatnie może być na zawsze.

    Ten tekst zobaczyłem w domu u znajomych. Czarne literki na białej kartce, oprawionej w ramkę, wiszącej na ścianie obok wyjścia.
Pomyślałem sobie ile błędów w życiu popełniamy, których nie możemy później naprawić.            
    Jednakże wiele błędnych decyzji i zaniedbań możemy uniknąć, jeśli sobie pewne rzeczy uświadomimy. Życzę sobie, bym nigdy nie zapomniał mówić miłych słów ukochanym osobom.