Tę krótką historię dostałem od kogoś, kto otrzymał ja smsem od kogoś, do kogo ta wiadomość dotarła od innej osoby.
I tak sam puszczam ją dalej w świat. Myślę, że wszystko to wiemy ale...
Często zapominamy albo nie zastanawiamy się nad tym.
Może zdarzy się, że ktoś z Was będzie musiał albo chciał coś komuś napisać i nic twórczego i ciekawego nie wpadnie mu do głowy, wtedy może sam wysłać tę historię, by miłość płynęła dalej.
"Dawno temu na oceanie istniała
wyspa, którą zamieszkiwały: emocje, uczucia i ludzkie cechy.
Pewnego dnia wyspa zaczęła tonąć. Miłość czekała do ostatniej
chwili. Gdy pozostał tylko skrawek lądu, poprosiła o pomoc.
Bogactwo powiedziało, że na jego pokładzie nie ma miejsca na
Miłość. Duma stwierdziła, że Miłość na pewno popsułaby
wszystko na jej statku. Na zbutwiałej łódce podpłynął Smutek,
ale zaraz odpłynął sam jak palec. Dobry Humor przepłynął obok
Miłości, nie zauważając jej, bo był tak bardzo rozbawiony...
Nagle Miłość usłyszała: "Chodź! Zabiorę Cię ze sobą"
- powiedział nieznajomy Starzec. Miłość była tak szczęśliwa,
że zapomniała zapytać kim jest jej wybawca. Dopiero Wiedza jej
powiedziała: "To był Czas, bo tylko on rozumie, jak ważna w
życiu każdego człowieka jest Miłość."