czwartek, 27 czerwca 2013

Czekając


  Tak już w życiu jest, że wciąż na kogoś lub na coś czekamy. Zazwyczaj towarzyszą temu określone emocje - w zależności od sytuacji jest to radość, niecierpliwość lub strach. Nie ma jednak ważniejszego czekania w naszym życiu duchowym, jak to na Pana.
  Pięknie pisze o tym psalmista:


Z nadzieją czekałem na Pana,
a On się pochylił nade mną,
i wysłuchał mego wołania.

Wydobył mnie z dołu zagłady,
 z błotnego grzęzawiska.

Stopy moje postawił na skale
i umocnił moje kroki (...)
Szczęśliwy człowiek,
który nadzieję pokłada w Panu.
Panie, Boże mój, wiele uczyniłeś cudów
i w Twoich zamiarach wobec nas
nikt Ci nie dorówna (...)
Ps. 40


Warto przytoczyć też refleksję ks.Jana Twardowskiego:

Czekanie

Popatrz na psa uwiązanego przed sklepem
o swym panu myśli
i rwie się do niego
na dwóch łapach czeka
pan dla niego podwórzem łąką lasem domem
oczami za nim biegnie i tęskni ogonem
pocałuj go w łapę bo uczy jak na Boga czekać



Życzę cierpliwości i pewności, że nasz Pan na pewno przyjdzie i nic Mu nie przeszkodzi.