niedziela, 31 marca 2013

Panie uczyń szerokim moje serce

     Dziś kilka słów o miłości. Takie tam wieczorne refleksje. Co mówi Pismo Święte o przykazaniu miłości?

"Wpoisz je twoim synom, będziesz o nim mówił przebywając w domu, w czasie podróży, kładąc się spać i wstając ze snu (Pwt 6,7)


    Każdy to przykazanie powinien mieć wyryte na sercu, ponieważ nic tak nie uszlachetnia i wzbogaca człowieka, nie czyni go szczęśliwym i spełnionym, nie daje siły i wytrwałości, jak miłość.
    Święty Paweł pisał w liście do Filipian o miłości do Boga:

" modlę się o to, by miłość wasza doskonaliła się coraz bardziej"


Sam jednak dodawał o sobie:

"Nie mówię, że ja już metę osiągnąłem i już się stałem doskonałym, lecz pędzę, abym też to zdobył".

    Doskonalimy swoją miłość zbliżając się do Boga. Ulepszamy nasze uczucia nie krokami ciała ale uczynkami duszy. Wzmacniamy jej siłę także przez miłość do bliźniego. Warto od czasu do czasu sięgnąć do przypowieści o dobrym Samarytaninie. Mieć ją przed oczyma, kiedy przechodzić będziemy obok potrzebującego. Chrystus zapytany o najważniejsze przykazanie, odpowiedział bez wahania miłość do Boga i bliźniego.

"Będziesz miłował swego bliźniego, jak siebie samego" (Mt 22, 38-39)

    Miłość do Boga i do drugiego człowieka uzupełniają się i tworzą harmonijną całość. Przykazanie miłości Boga nie zostanie zachowane, jeśli nie zachowa się także przykazania miłości bliźniego. A odrzucić człowieka, nawet jednego, znaczy odrzucić Boga. 

"Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili" (Mt, 25,40)

    Kto naprawdę kocha Boga i bliźniego, automatycznie zachowuje wszystkie inne przykazania, ponieważ miłość skłania do tego, aby pełnić wolę osoby umiłowanej i sprawiać jej radość. 
    Miłość do Boga jest prostsza. Dużo trudniej jest nam kochać bliźniego, nie zapominając, że bliźnim jest każdy, kogo spotkamy, nie tylko ci, którzy są nam życzliwi. Sam pan Jezus powiedział:

"Jeśli miłujecie tylko tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? ... Czyż i poganie tego nie czynią? (Mt 5, 46-47)
"Dobrze czyńcie tym ,którzy was nienawidzą, błogosławcie tym, którzy was przeklinają i módlcie się za tych, którzy was oczerniają" (Łk 6,27-29)

    A wieczorem dobrze jest zrobić sobie mały rachunek sumienia i pomyśleć o każdym, nawet tym najmniejszym człowieku, który czeka na nasz uśmiech. Być może jest ktoś, kto przez nas płacze i trwa w smutku. 

Twoja mowa Cię zdradza



Co Cię zdradza
Jesteś także jednym z tych, którzy należą do Jezusa
Twoja mowa Cię zdradza, Twój uśmiech
ta łatwość z którą
myślisz o rzeczach niemożliwych
mówisz rzeczy niewypowiedziane
czynisz rzeczy niezwyczajne
a także ten zwyczaj przeciwstawiania się i pomocy innym
Twoje umiłowanie uczciwości
Twój wyczuwalny niepokój, gdy ktoś jest w potrzebie
Twoje pragnienie i głód sprawiedliwości
Twoje niewytłumaczalne zaufanie, które Cię umacnia
spokój, który z Ciebie emanuje
jak wtedy, gdy widzisz coś, czego my zwykli śmiertelnicy nie widzimy
ba nawet nie przeczuwamy

Tęsknota za Bogiem

Psalm 63, 2-9
Tęsknota za Bogiem 

Boże, mój Boże, szukam Ciebie
i pragnie Ciebie moja dusza.
Ciało moje tęskni za Tobą,
jak zeschła ziemia łaknąca wody.
Oto wpatruję się w Ciebie w świątyni,
by ujrzeć Twą potęgę i chwałę.
Twoja łaska jest cenniejsza od życia,
więc sławić Cię będą moje wargi.
Będę Cię wielbił przez całe me życie
i wzniosę ręce w imię Twoje.
Moja dusza syci się obficie,
a usta Cię wielbią radosnymi wargami,
Gdy myślę o Tobie na moim posłaniu
i o Tobie rozważam w czasie moich czuwań.
Bo stałeś się dla mnie pomocą
i w cieniu Twych skrzydeł wołam radośnie:
"Do Ciebie lgnie moja dusza,
prawica Twoja mnie wspiera".
Chwała Ojcu i Synowi,
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze,
i na wieki wieków. 
 

Wesołego Alleluja !!!


    Radość wielka ogarnęła serca na całym świecie. Nasz Pan Jezus Chrystus zmartwychwstał i powrócił do nas. Zwyciężył śmierć, grzech i w wiecznej chwale stoi znowu pośród nas.
    Ja świętowałem Jego zmartwychwstanie już o północy, ponieważ tu, gdzie teraz jestem uroczysta msza rozpoczyna się w Wielką Sobotę o godzinie 22.30.

    Zebraliśmy się w ciemnym Kościele, oczekując dobrej nowiny. Każdy trzymał w rękach białą świeczkę przygotowany, by zapalić ją i oznajmić nadejście światłości świata.
    Na początku było tradycyjne poświęcenie ognia przed Kościołem i odpalenie pastorału. Mimo przejmującego zimna na dworze, czuliśmy ciepło ognia i radość. 

    A później wszystko potoczyło się tak szybko i rozdzwoniły się dzwony, zapanowała jasność i szczęście. Zwycięzca przyszedł, by pokrzepić nasze serca.
Być może nic się nie zmieni w naszym życiu, problemy i trudności pozostaną ale jednak w głębi serca jest jakoś inaczej.

    Chciałbym wszystkim życzyć błogosławionego czasu z Chrystusem. Postanowiłem zebrać życzenia, jakie otrzymałem i te które sam wysłałem, by przekazać to dalej, każdemu, kto tu zajrzy. Także tym, którym nie mogę ich wysłać. A jeśli ktoś ma problemy z ułożeniem własnych życzeń, może śmiało korzystać.

    Nie ma innego drzewa, nad drzewo krzyża, które przynosiłoby nam lepsze owoce. 
Życzę Wam wytrwałego i nieustającego wychodzenia z Egiptu do Ziemi Obiecanej.
Wszystkiego tego, co od Boga pochodzi, aby skrzydła wiary pokryły kamienie zwątpienia i uniosły serca ponad przemijanie.
    Niech wiara i siła, które płyną ze Zmartwychwstania Jezusa towarzyszy w trudach każdego dnia i sprawią byśmy spotkali się kiedyś w radości wiecznej.
    By w te święte dni rozpromieniły twarze, marzenia zazieleniły jutro, przyjaźń zakwitła w sercach, szczęście rozbujało obłoki. Niech Moc wielka eksploduje siłą i wiarą w to, co jeszcze jest do zdobycia.
    Wesołego Alleluja.