poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Jak przygotować się do spowiedzi? (przykazanie I)



    Myślę, że wielu z nas ma czasami problemy, jak się zabrać za przygotowanie do spowiedzi. Czasami przydaje się mała pomoc, która pozwoli nam na uporządkowanie myśli. Bóg przekazał nam 10 przykazań i wydaje się rozsądne prześledzenie każdego z nich, by odpowiedzieć sobie na pytanie, jaka była moja postawa, gdzie zaniedbałem i może nawet zlekceważyłem Pana. Dziś zajmę się pierwszym przykazaniem. Ale na początek kilka pytań, które pomagają przeprowadzić rachunek sumienia. 
  • Czy jesteście przekonani o potrzebie poważnego przeglądu waszego życia?
  • Czy pragniecie opracować nowy plan życia wewnętrznego, nowy sposób życia wiarą, nadzieją, miłością, życiem łaski?
  • Czy pragniecie wytrwać w walce ze złem i w prawdziwym wysiłku modlitwy i pokuty?
  •   Czy pragniecie mieć żywe i szczere nabożeństwo do Matki Boskiej?
  • Czy przyjmujecie Jej wezwanie do umartwiania i pokuty?
  • Czy pragniecie powrócić żywo i szczerze do Jezusa w Eucharystii? 
Ojcze, staję przed Tobą, pragnę wobec Ciebie zdać sprawę z mojego życia. Chcę stanąć w prawdzie, nie chcę niczego ani przed Tobą, ani przed sobą ukrywać. Chcę spojrzeć w twarz Twojego Syna, który jest dla mnie Drogą, Prawdą i Życiem, chcę, aby osądziły mnie Jego słowa.

Daj mi światło Twego Ducha, aby udzielił mi łaski skruchy, bym odważnie odwrócił się od zła, które popełniłem oraz pokornie i z prostotą wyznał moje grzechy wobec Kościoła; abym naprawił, co tylko — z Twoją pomocą — mogę naprawić. Umocnij moją nadzieję, aby moje postanowienie poprawy było niezłomne. I prowadź mnie, Ojcze, do Ciebie, abym Cię wielbił na wieki wieków.

 1.     Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.


  •         Zabobon
·         Człowiek (myśli, mówi, wierzy) że np. sakramenty, cuda Boże itp. to „magia”
·         Człowiek wykorzystuje modlitwę i znaki sakramentalne do korzyści materialnych
  •         Bałwochwalstwo
·          Człowiek wierzy nie w prawdziwego Boga, lecz w różnej postaci bożki (np. kulty pogańskie)
·         Człowiek czci i wielbi stworzenie zamiast Boga tj. demony, władzę, przyjemność, rasę, przodków, państwo, pieniądze, rzeczy materialne.
  •          Wróżbiarstwo i magia
·          Człowiek nie chce zawierzyć swemu Bogu co do tego, co nastąpi (przyszłości), tylko z ciekawością sam szuka tego, co ma nastąpić - poprzez wróżbiarstwo, horoskopy, próby kontaktu ze zmarłymi itp. (pragnienie panowania nad czasem)
  •           Bezbożność
·         Zrzucanie na Boga wszelkich nieszczęść, które spotkały człowieka, pytania typu gdzie jest Bóg, czemu nie pomógł itp. Dlaczego Bóg nie zareaguje itp.; zuchwała rozmowa z Bogiem np. „Panie daj mi ….. a będę cie wielbił czy kochał - w domyśle jak mi nie dasz to nie będę Cię wielbił itp.”
·          Niegodne traktowanie sakramentów (np. spowiedzi i innych)
·         Niegodne traktowanie rzeczy, osób, miejsc, czynności - liturgicznych i sakralnych, szczególnie ciężka jest profanacja Eucharystii
·          Człowiek, który wie (czuje) ze posiada dary, dobra duchowe pochodzące od Boga i tych darów nie wykorzystuje (darmo) dla dobra bliźnich, bądź wykorzystuje dla swoich partykularnych celów sprzecznych z nauka kościoła i wolą Bożą lub każe potrzebującym za te dary płacić dla własnego zysku.
·          Kuszenie Boga - wystawianie Boga na próbę (w słowach lub w uczynkach) Jego dobroci i wszechmocy.
·         Świętokradztwo - polega na profanowaniu lub niegodnym traktowaniu sakramentów i innych czynności liturgicznych, jak również osób,rzeczy i miejsc poświęconych Bogu.
·          Symonia - określana jest , jako nabywanie lub sprzedawanie rzeczywistości duchowych.
  •            Ateizm
·         Człowiek odrzuca lub neguje istnienie żywego Boga
·         Człowieka nie interesuje Życie wewnętrzne (duchowe) tj. nie chce utrzymywać wewnętrznej łączności z Bogiem lub wyraźnie ją odrzuca
·         Człowiek uważa, że jest sam sobie Panem i Bogiem i sam decyduje o swoim doczesnym i przyszłym życiu, interesuje go tylko to, co widzi, słyszy, czuje tj. materia
·         Człowiek zachwyca się i interesuje tylko budowaniem swej pozycji w życiu doczesnym, religie i wiarę w Boga uważa za ułudę (złudzenie) 
  •            Agnostycyzm
·         Człowiek taki, jeżeli nawet nie neguje istnienia Boga to traktuje go, jako „byt” zbyt odległy człowiekowi i nie interesuje się nim (istnienie Boga nie możliwe do udowodnienia jak również  do zanegowania) tj. całkowity brak wiary.


Dodatkowo kilka słów o modlitwie:

Nieustannie się módlcie! (1 Tes 5,17)
  • Czy modlisz się regularnie czy też przypadkowo, kiedy ci przyjdzie na to ochota lub jesteś w potrzebie?
  • Czy wzbogacasz swoją modlitwę poprzez lekturę Pisma Świętego, tekstów doświadczonych w modlitwie świętych i pisarzy religijnych? Kiedy ostatnio uczestniczyłeś w rekolekcjach? Czy wypełniłeś obietnice dane Bogu po rekolekcjach?
  • Jak wygląda twój udział we mszy św? Czy uczestniczysz w eucharystii regularnie, czy uczestniczysz czynnie?
  • Czy troszczysz się o to, aby twoja wiara była coraz głębsza, coraz bardziej dojrzała? Czy regularnie czytasz Pismo Święte, czy poznajesz coraz pełniej, kim był Jezus Chrystus?
  • A może poprzestajesz na tych ułomkach wiedzy religijnej, które pozostały w twojej głowie z dziecinnego katechizmu? Czy czytasz literaturę religijną?

Szafelnia - Lecz na Twoje słowo zarzucę sieci

Tym razem zapraszamy Pana Jezusa do naszej łodzi. Wyjściem do refleksji będzie fragment Ewangelii Łukasza:




Pewnego razu - gdy tłum cisnął się do Niego aby słuchać słowa Bożego, a On stał nad jeziorem Genezaret - zobaczył dwie łodzie, stojące przy brzegu; rybacy zaś wyszli z nich i płukali sieci. Wszedłszy do jednej łodzi, która należała do Szymona, poprosił go, żeby nieco odbił od brzegu. Potem usiadł i z łodzi nauczał tłumy.
Gdy przestał mówić, rzekł do Szymona: «Wypłyń na głębię i zarzućcie sieci na połów!». A Szymon odpowiedział: «Mistrzu, całą noc pracowaliśmy i niceśmy nie ułowili. Lecz na Twoje słowo zarzucę sieci». Skoro to uczynili, zagarnęli tak wielkie mnóstwo ryb, że sieci ich zaczynały się rwać. Skinęli więc na wspólników w drugiej łodzi, żeby im przyszli z pomocą. Ci podpłynęli; i napełnili obie łodzie, tak że się prawie zanurzały. Widząc to Szymon Piotr przypadł Jezusowi do kolan i rzekł: «Odejdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiek grzeszny». I jego bowiem, i wszystkich jego towarzyszy w zdumienie wprawił połów ryb, jakiego dokonali; jak również Jakuba i Jana, synów Zebedeusza, którzy byli wspólnikami Szymona. Lecz Jezus rzekł do Szymona: «Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił». I przyciągnąwszy łodzie do brzegu, zostawili wszystko i poszli za Nim.
(Łk 5, 1-11)

    Ujrzał dwie łodzie, stojące przy brzegu. Bez Jezusa jesteśmy, jak łodzie stojące przy brzegu. Niby wszystko jest na swoim miejscu. Łódka wygląda solidnie, wiosła leżą w gotowości. Jezioro daj nam możliwości. Możemy wypłynąć. Możemy próbować całą noc. Warunki są idealne. Ale bez Niego nie uda się nic osiągnąć. Bez Niego wrócimy zmęczeni z pustymi rękoma. Choćbyśmy wkładali w pracę cały wysiłek i własne umiejętności w sieciach nic nie znajdziemy. Polegając tylko na sobie, nawet jeśli czasami uda nam się osiągnąć sukces, zawsze będzie czegoś brakować.
    Łodzie stały przy brzegu. Nasza łódka musi dopłynąć do brzegu, do miejsca, gdzie Pan będzie mógł do niej wejść. Łódka musi być pusta i gotowa, by Jezus mógł ją wykorzystać. Nie wiadomo, kiedy On się zjawi, kiedy wybierze ten najwłaściwszy moment. Kiedy poprosi nas, byśmy z Nim odbili od brzegu. Godne uwagi jest także to, że Jezus prosi Piotra. Daje mu możliwość podjęcia decyzji. Piotr ma wybór. Wyobraźmy sobie sytuację Piotra, który jest zmęczony po całej nocy. Dodatkowo na pewno czuje przygnębienie i frustracje, ponieważ sieci są puste. Zapewne marzy tylko o tym, by położyć się na chwilę i odpocząć. Znużony płucze sieci, nagle obcy mężczyzna prosi go o to, by wypłynęli na jezioro. Piotr ma możliwość odmówić. 


    Szymon Piotr siedzi w łodzi. Mimo zmęczenia, zrezygnowania, złości z powodu nieudanego połowu, musi przysłuchiwać się Jezusowi. Przez tą krótka chwilę doświadcza bliskości Boga. Czuje światło i moc Chrystusa. To wystarczy, by podświadomie zaufać Jezusowi. Mimo, że zdrowy rozsądek podpowiada coś innego, głos serca i wewnętrzne pragnienie Boga zwyciężają. Wystarczyła chwila bycia razem z Chrystusem, by zmienić Piotra, by wchłonąć zaufanie, wiarę i nowe myślenie. Wystarczy, że wpuścimy Pana do naszego serca, zaprosimy Go do środka, a On zrobi resztę, da nam siłę potrzebną do stawiania kolejnych kroków. 

    Pan Jezus wie, że jesteśmy słabi i grzeszni, że upadamy, że ulegamy zwątpieniom ale mimo wszystko przychodzi do nas, wybiera nas i zaprasza do wspólnej drogi. Piotr przeznaczony był do specjalnego zadania. On porzucił swoją pracę, by wykonać dzieło, które wyznaczył mu Bóg. My nie musimy opuszczać naszych obowiązków ale możemy zaprosić Pana do wspólnej pracy i służby Bogu. Jeśli będziemy Mu posłuszni i gotowi do pójścia za Jego radą, to nawet wtedy, kiedy coś wydawać się nam będzie niemożliwe, osiągniemy wszystko to, czego chce Bóg. Wszystko, co będzie dla nas dobre.

o Bogu z różnych stron

ciekawą i niesamowicie trafną diagnozę poszukiwań ducha daje Mistrz Eckhart: „Jeśli masz wolę, a brakuje ci mocy, bądź pewien, że przed Bogiem zrobiłeś wszystko i nikt ci tego nie może odebrać ani choćby na moment przeszkodzić. Bo u Boga wola dokonania czegoś, z chwilą gdy stanie się to możliwe, ma taką samą wartość co samo dokonanie.” (T, 32)
(ks. Piotr P.)


 „Tylko w naiwnym dzieciństwie mógł człowiek uważać się za ośrodek świata, lecz teraz, wyszedłszy z lat dziecięcych, powinien mieć wreszcie odwagę zbudzić się, przetrzeć oczy i otrząsnąć się z tego niemądrego, choć pięknego snu, i od razu włączyć się w potężny nurt całości, na który nasze maleńkie życie jest skazane, i dopiero przez zgodę na swą małość w nowy sposób odnaleźć sens.”
 ( J. Ratzinger, Wprowadzenie w chrześcijaństwo )


Musi dojść do tego spotkania, podczas którego twoje plany umierają, wszystko, co buduje twoje życie jest przez ciebie odkładane - i On mówi.
Jeśli przejdziesz przez Pana, przyjdziesz w całkowitym uniżeniu, zatracając siebie w Nim, i będziesz czekał do chwili aż przemówi, to wyjdziesz przemieniony, inny niż kiedy tam wszedłeś.
 (Bill Johnson - Osobista Historia z Bogiem)

Izaak - on się uśmiecha

Słowa Jezusa pisać nie atramentem ale Duchem Boga żywego, nie na kamiennych tablicach ale w sercach.
(rozważania Jana Chrzciciela de la Salle)

Słowo, które stworzyło wszystkie rzeczy, jest tym samym, które daje życie duszy.
(życie Jezusa)

Bo rozradowałeś mnie, Panie, Twoimi czynami, cieszę się dziełami rąk Twoich.
Jakże wielkie są dzieła Twe, Panie, bardzo głębokie Twe myśli! 

(Ps 92, 5-6)