czwartek, 25 kwietnia 2013

Izaak - on się uśmiecha

Albowiem Bóg nie patrzy na to, na co patrzy człowiek. Człowiek patrzy na to, co widoczne dla oczu, Pan natomiast patrzy na serce. 
(1Sm 16, 1-7)

Widząc  zatem palącego papierosa współwięźnia, wiedzieliśmy, że utracił on siły do dalszego życia; zdawaliśmy sobie też sprawę, że raz utracona wola przeżycia rzadko kiedy powraca...
(Człowiek w poszukiwaniu sensu - V.E. Frankl)

Panie nakłoń Twe ucho i usłysz moją modlitwę.
Spraw, aby moje ramiona wytrzymały, a głos się nie załamał.
Uczyń mnie narzędziem Twojego pokoju.
(zasłyszane)

Jestem cały czas krok za tobą.
(rekolekcje ignacjańskie)

1 komentarz:

  1. śnie
    Szedłem brzegiem morza z Panem,
    oglądając na ekranie nieba
    całą przeszłość mego życia.
    Po każdym z minionych dni
    zostawały na piasku dwa ślady - mój i Pana.
    Czasem jednak widziałem tylko jeden ślad
    odciśnięty w najcięższych dniach mego życia.

    I rzekłem:
    "Panie, postanowiłem iść zawsze z Tobą,
    przyrzekłeś być zawsze ze mną;
    czemu zatem zostawiłeś mnie samego
    wtedy, gdy było mi tak ciężko?"

    Odrzekł Pan:
    "Wiesz, synu, że cię kocham i nigdy cię nie opuściłem.
    W te dni, gdy widziałes tylko jeden ślad,
    ja niosłem ciebie na moich barkach"

    Tej nocy miałem sen, śniło mi się,
    że spacerowałem po plaży razem z Chrystusem,
    na ekranie nocy ukazały się wszystkie dni mojego życia.
    Patrząc za siebie zobaczyłem,
    że przy każdym dniu mojej wędrówki,
    przedstawionej na ekranie,
    znajdowały się na piasku dwie pary stóp.
    Śledząc je na całej drodze,
    dotarłem aż do kresu moich dni.
    Stanąłem wtedy spoglądając wstecz i spostrzegłem,
    że na niektórych odcinkach widniał tylko jeden ślad.
    Przedstawiały one najtrudniejsze dni mojego życia,
    dni największych zmartwień,
    największych lęków i największych cierpień.

    Wtedy zapytałem:
    "Panie, obiecałeś mi, że będziesz razem ze mną
    przez wszystkie dni mojej wędrówki.
    Dlaczego więc opuściłeś mnie
    w najtrudniejszych chwilach mojego życia?"

    A wtedy Pan odpowiedział:
    "Synu mój, wiesz dobrze, że jeśli obiecałem ci,
    że będę z tobą przez wszystkie dni twojej podróży
    i że nie opuszczę cię ani na chwilę
    to dlatego, że bardzo cie kocham.
    Dotrzymałem mojego słowa...
    Kiedy widziałeś na piasku tylko jedną parę stóp
    to były chwile, w których musiałem nieść cię w ramionach".

    To tak na pożegnanie ode mnie!...

    OdpowiedzUsuń