Mój dobry znajomy p. Alfons Rappenhoner świętuje dziś swoje 90siąte urodziny. Odwiedziłem go, by złożyć mu życzenia. Niestety nie miałem dużo czasu ale postanowiłem wpaść z krótkimi ale płynącymi z serca gratulacjami. Nie wiedziałem, że zjawię się w środku rodzinnej uroczystości. Kiedy wszedłem zobaczyłem ogromnie długi stół i mnóstwo siedzących osób. Gospodarz i jubilat siedział na końcu stołu w honorowym miejscu, a na jego ustach zobaczyłem uśmiech wielkiej radości i szczęścia. Zapomniałem wspomnieć, że p. Alfons nie widzi, stracił wzrok z powodu postępującej cukrzycy, więc nie widział zgromadzonej przy nim rodziny ale wiem, że czuł ich obecność, słyszał znajome głosy swoich dzieci, wnuków i prawnuków. To był naprawdę piękny widok, życzyłbym tego każdemu. Pan Bóg doświadczył go w wielu momentach jego życia w różny sposób. Często rozmawiamy o czasach wojennych, kiedy mój znajomy służył, jako żołnierz. Jemu się udało, Pan ochronił Go swoją mocną dłonią, razem z tylko jednym kolegą przeżył, podczas, gdy cała jego kompania poległa na wschodnim froncie. Przeżył i założył dużą rodzinę ale zawsze przed świętami Bożego-narodzenia ogarnia go niesamowity smutek i nostalgia, ponieważ co roku wracają sceny z zasypanych śniegiem okopów w czasie wieczoru wigilijnego, kiedy to ktoś wyciągnął kawałek chleba i dzieląc się z innymi żołnierzami, śpiewano kolędy, czując tak wielką tęsknotę za domem i najbliższymi.
Dziś chciałbym prosić Pana Boga o wszelkie potrzebne łaski dla p. Alfonsa.
Boże, Ty znasz nas najlepiej, często upadamy i tracimy wiarę ale Ty kochasz nas bezgranicznie. Proszę Cię oczyść jego serce i wzmocnij w nim moc Ducha Świętego, by potrafił stanąć przed Tobą ze skruszonym sercem i mógł zbawić swoją duszę. Ty sam wiesz, czego potrzebujemy, otocz go opieką i miłosierdziem, by odszukał drogę do Ciebie, by z pokorą spojrzał w Twoją stronę i zobaczył Twój uśmiech. Obdarz go siłą, by do końca był głową i podporą swojej rodziny. Amen.
Proszę Was o modlitwę w tej intencji. Gdybyście znaleźli krótka chwilę o 21.00 i przyłączyli się do wspólnej modlitwy. „Jeśli dwóch z was na ziemi zgodnie o coś prosić będzie, to wszystko otrzymają od mojego Ojca, który jest w niebie” (Mt 18,19).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz