Dziś kilka słów o miłości. Takie tam wieczorne refleksje. Co mówi Pismo Święte o przykazaniu miłości?
"Wpoisz je twoim synom, będziesz o nim mówił przebywając w domu, w czasie podróży, kładąc się spać i wstając ze snu (Pwt 6,7)
Każdy to przykazanie powinien mieć wyryte na sercu, ponieważ nic tak nie uszlachetnia i wzbogaca człowieka, nie czyni go szczęśliwym i spełnionym, nie daje siły i wytrwałości, jak miłość.
Święty Paweł pisał w liście do Filipian o miłości do Boga:
" modlę się o to, by miłość wasza doskonaliła się coraz bardziej"
Sam jednak dodawał o sobie:
"Nie mówię, że ja już metę osiągnąłem i już się stałem doskonałym, lecz pędzę, abym też to zdobył".
Doskonalimy swoją miłość zbliżając się do Boga. Ulepszamy nasze uczucia nie krokami ciała ale uczynkami duszy. Wzmacniamy jej siłę także przez miłość do bliźniego. Warto od czasu do czasu sięgnąć do przypowieści o dobrym Samarytaninie. Mieć ją przed oczyma, kiedy przechodzić będziemy obok potrzebującego. Chrystus zapytany o najważniejsze przykazanie, odpowiedział bez wahania miłość do Boga i bliźniego.
"Będziesz miłował swego bliźniego, jak siebie samego" (Mt 22, 38-39)
Miłość do Boga i do drugiego człowieka uzupełniają się i tworzą harmonijną całość. Przykazanie miłości Boga nie zostanie zachowane, jeśli nie zachowa się także przykazania miłości bliźniego. A odrzucić człowieka, nawet jednego, znaczy odrzucić Boga.
"Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili" (Mt, 25,40)
Kto naprawdę kocha Boga i bliźniego, automatycznie zachowuje wszystkie inne przykazania, ponieważ miłość skłania do tego, aby pełnić wolę osoby umiłowanej i sprawiać jej radość.
Miłość do Boga jest prostsza. Dużo trudniej jest nam kochać bliźniego, nie zapominając, że bliźnim jest każdy, kogo spotkamy, nie tylko ci, którzy są nam życzliwi. Sam pan Jezus powiedział:
"Jeśli miłujecie tylko tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? ... Czyż i poganie tego nie czynią? (Mt 5, 46-47)
"Dobrze czyńcie tym ,którzy was nienawidzą, błogosławcie tym, którzy was przeklinają i módlcie się za tych, którzy was oczerniają" (Łk 6,27-29)
A wieczorem dobrze jest zrobić sobie mały rachunek sumienia i pomyśleć o każdym, nawet tym najmniejszym człowieku, który czeka na nasz uśmiech. Być może jest ktoś, kto przez nas płacze i trwa w smutku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz