Krótko i na temat, dlatego mi się spodobało. Przeczytałem wywiad z panem Dawidowskim i chciałem się podzielić małym fragmentem, dotyczącym zbawienia. A dokładniej, czym ono jest.
Zbawienie jest pojęciem wieloznaczeniowym ale nie wieloznacznym. Chodzi o zwycięstwo nad kimś lub nad czymś. Z jednej strony to jest salus (rzymskie uosobienie personifikacja zdrowia i bezpieczeństwa - Wikipedia), czyli zdrowie polegające na integralności duszy i ciała. Chodzi tu o postępowanie człowieka według ducha, a nie według pożądliwości ciała.
O ten rodzaj zbawienia staramy się, walczymy o nie tu i teraz. Ale jest tez nam ono podarowane. Św. Augustyn mówi do Boga:
- Daj to, co nakazujesz i nakazuj, co chcesz.
To znaczy, że nie mogę wykonać tego, czego Bóg ode mnie wymaga, bez pomocy Jego łaski. Mamy współdziałać z Bogiem, by się zbawić.
Z drugiej strony jest także inna rzeczywistość zbawienia, rozumianego, jako szczęście, które zaczyna się tutaj i ma swoją kontynuację w wieczności.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz