SIŁA, POCIECHA, WSPARCIE
Ludzie święci potwierdzają swoim życiem, że to prawda. "Pięknie
jest zatrzymać się z Nim i jak umiłowany uczeń oprzeć głowę na
Jego piersi, poczuć dotknięcie nieskończoną miłością Jego
Serca" - pisał bł. Jan Paweł II w swojej ostatniej encyklice.
"Jeżeli chrześcijaństwo ma się wyróżniać w naszych
czasach przede wszystkim "sztuką modlitwy", jak nie
odczuwać odnowionej potrzeby dłuższego zatrzymania się przed
Chrystusem obecnym w Najświętszym Sakramencie na duchowej rozmowie,
na cichej adoracji w postawie pełnej miłości? Ileż to razy, moi
drodzy Bracia i Siostry, przeżywałem to doświadczenie i otrzymałem
dzięki Niemu siłę, pociechę i wsparcie!". Warto powtórzyć
to sobie. "Siła, pociecha i wsparcie" to owoce
eucharystycznej adoracji.
Obecność Jezusa Chrystusa w Najświętszym Sakramencie zmieniła życie bł. Karola de Foucauld. Były oficer, podróżnik, chodząc po kościołach Paryża, modlił się: "Boże, jeśli istniejesz, daj mi się poznać". Bóg dał mu odczuć swoją obecność tak silnie, że dosłownie rzuciło go na kolana. Od momentu swojego nawrócenia przez całe życie trwał w adoracji Jezusa Eucharystycznego. Pisał do kuzynki ze swojej pustelni na Saharze: "Nie martw się, że jestem sam, bez przyjaciela i pomocy duchowej, niczego mi nie brak w tej samotności, jest mi droga. Mam Przenajświętszy Sakrament - najlepszego przyjaciela, z którym rozmawiam dniem i nocą". Bł. Karol wierzył, że Jezus zamknięty w tabernakulum w jego pustelni promieniuje swoją obecnością. Wierzył, że nawrócenie muzułmanów, wśród których żył, dokona się przez samą obecność Najświętszego Sakramentu. Został zamordowany, w pobliżu jego ciała znaleziono konsekrowaną Hostię, przed którą nieustannie się modlił.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz