wtorek, 2 lipca 2013

Abram i Melchizedek

Abram, usłyszawszy, że jego krewny został uprowadzony w niewolę, dobrał sobie trzystu osiemnastu najbardziej doświadczonych spośród służby swego domu i rozpoczął pościg aż do Dan. Podzieliwszy swych ludzi na oddziały, nocą napadł wraz z nimi na nieprzyjaciół i zadał im klęskę. A potem ścigał ich aż do Choby, która leży na zachód od Damaszku. W ten sposób odzyskał całe mienie. a także sprowadził na powrót Lota wraz z jego dobytkiem, kobietami i sługami. Gdy Abram wracał po zwycięstwie odniesionym nad Kedorlaomerem i królami, którzy z nim byli, wyszedł mu na spotkanie do doliny Szawe, czyli Królewskiej, król Sodomy. Melchizedek zaś, król Szalemu, wyniósł chleb i wino; a [ponieważ] był on kapłanem Boga Najwyższego, błogosławił Abrama, mówiąc: 
«Niech będzie błogosławiony Abram przez Boga Najwyższego, Stwórcę nieba i ziemi!
Niech będzie błogosławiony Bóg Najwyższy, który w twe ręce wydał twoich wrogów!»
Abram dał mu dziesiątą część ze wszystkiego.
(Rdz 14,14-20)

 
    Początek tego fragmentu Pisma Świętego opisuję wielki konflikt zbrojny między dwiema potęgami, między ludem bałwochwalczym, przewodzonym przez Nimroda i potęgą religijną na czele z Abramem. Abram walczy samodzielnie, pokonuje czterech króli i wychodzi zwycięsko z tej wielkiej bitwy. Należy tu zwrócić uwagę na kwestię Świętej Wojny.
    W zasadzie Izrael był zobowiązany do prowadzenia wojny z poganami. Jednak w tej historii, Abram nie wywołał konfliktu, a raczej prowadził wojnę obronną. Został sprowokowany, ponieważ porwano jego bratanka Lota, ściga przeciwników ale tylko tych, którzy są temu winni.
    A kiedy wraca na jego spotkanie wychodzi król Sodomy i Melchizedek (jego imię jest tu bardzo ważne, gdyż Melech po hebrajsku oznacza król, a Zedek – sprawiedliwy) 


król i kapłan (według komentatorów Biblii, był to syn Noego, człowiek uczony, studiujący Torę) miasta Salem (i tu znaczenie niebagatelne, ponieważ najprawdopodobniej pochodzi od słowa Shalom - pokój). 


    Postać wielce tajemnicza. Jest poganinem ale człowiekiem niezmiernie sprawiedliwym. Abram nie czyni mu krzywdy, co więcej darzy go szacunkiem, ponieważ Melchizedek jest kapłanem Boga Najwyższego. Jest poganinem ale szukającym Boga, nie zna Jego imienia ale wierzy w Jego istnienie. 


    Można byłoby tą postać w pewien sposób powiązać z Chrystusem, ponieważ jest sprawiedliwym władcą pogan, królem i kapłanem jednocześnie.
    Historia ta ukazuje pogan szukających Boga, dlatego Izraelici nie czynią im nic złego. Abram ogranicza się tylko do obrony i odebrania swojej własności. 

    Melchizedek wychodzi do Abrama z chlebem i winem, jest to również ważny gest, ponieważ jednym z pokonanych i zabitych królów jest syn Melchizedeka. Można śmiało wysunąć wniosek, że jest to gest przebaczenia, nie noszenia urazy, uznania pozycji Abrama. Chleb i wino to także dary symboliczne, dary ziemi, pszenica i winogrona. Melchizedek jest kapłanem, który przynosi Bogu to, co jest najważniejsze, ponieważ, jako poganin nie był zobowiązany do składania ofiar całopalnych ze zwierząt. 


    A nam jego ofiara przypomina Eucharystię, czyli jest zapowiedzią Chrystusa, a miasto Salem jest dzisiejszą Jerozolimą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz