Zwrot Skrzyni Przymierza Izraelitom (1 Sm 6,1-6)
Tym razem zapraszam do przyjrzenia się kolejnemu fragmentowi z pierwszej Księgi Samuela. By trochę przypomnieć i opisać w jakim momencie się znajdujemy, kilka słów wprowadzenia.
Izraelczycy zaczęli zapominać o przymierzu z Bogiem, lekceważąc Jego przykazania, nie szanując Jego imienia. W tym czasie w świątyni, jako kapłani służyli synowie Heliego. Byli oni nieuczciwi i z darów składanych Panu zabierali co lepsze części. Przez to ludzie zaczęli lekceważyć składanie ofiar Bogu, widząc tak wielka nieuczciwość. Na co Bóg przemówił przez swojego sługę Samuela, zapowiadając zagładę męskiej części rodziny Heliego. Wtedy też Izraelczycy wyruszyli na wojnę z Filistyńczykami. Tym razem jednak Bóg nie był z nimi i naród wybrany został dwukrotnie pobity przez wroga i zdobyta została Skrzynia Przymierza Pańskiego. Długo jednak nie przebywała w niewoli, ponieważ Bóg w tak dokuczliwy sposób doświadczał miasta pogan w których przebywała Skrzynia Przymierza Pańskiego, że ci w dość szybkim czasie postanowili odesłać ją na miejsce.
Fragment, który posłużył mi dziś do kontemplacji, mówi o zwrocie Skrzyni Przymierza:
Przez siedem miesięcy Arka Pańska znajdowała się w ziemi filistyńskiej. Potem zwołali Filistyni kapłanów i wieszczbiarzy mówiąc im: «Co robić z Arką Pańską? Wskażcie nam, w jaki sposób odeślemy ją na miejsce?» Odpowiedzieli: «Jeśli macie odesłać Arkę Boga izraelskiego, nie odsyłajcie jej z niczym. Koniecznie trzeba dołączyć do niej dar pokutny. Wtedy wyzdrowiejecie i dowiecie się, dlaczego nie odstępuje od was Jego ręka». Zapytali się: «Jakiż dar mamy złożyć?» Odpowiedzieli: «Według liczby władców filistyńskich pięć guzów złotych i pięć myszy złotych, ta sama bowiem plaga dotknęła was, jak i waszych władców. Sporządźcie podobizny guzów i podobizny myszy, które niszczą kraj, a oddajcie cześć Bogu Izraela; może odejmie rękę swą od was, od bogów waszych i od waszego kraju. Dlaczego upieracie się w sercach waszych tak, jak upierali się Egipcjanie i faraon? Czy nie pozwolili im odejść dopiero wtedy, gdy ich [Pan] ukarał? Teraz więc weźcie i przygotujcie nowy wóz i dwie mleczne krowy, które nie miały na sobie jarzma, zaprzęgnijcie krowy do wozów, cielęta od nich odprowadzicie do obory. Weźmiecie potem Arkę Pańską i umieścicie ją na wozie, a wyroby ze złota, które oddać macie jako dar pokutny, umieścicie w skrzynce obok niej i tak poślecie ją w drogę. Zwrócicie jednak uwagę na to: jeżeli skieruje się ona do swego kraju, to jest do Bet-Szemesz, wiedzcie, że to On sprowadził na nas nieszczęście, a jeśli nie, to będziemy wiedzieli, że nie Jego ręka nas dotknęła, a to, co się stało, było przypadkiem».
Najpierw zobaczyłem wystraszonych i wymęczonych karą Boga, Filistynów. Pan w dość wyraźny sposób pokazał im swoją moc i potęgę. Dokonał zniszczenia posągu ich bożka, a później zesłał na nich bolesną lekcję pokory. To wystarczyło, by zapragnęli, jak najszybciej pozbyć się Arki Przymierza. Zastanawiałem się nad tym, jakim symbolem jest Skrzynia Pańska.
Zawierała ona miedzy innymi kamienne tablice, na których Mojżesz wyrył przykazania Boże. Według nich powinni żyć ci, którzy wierzą w Boga, to jest ich sposób wypełniania przymierza z Panem. Jezus, kiedy przyszedł na świat, mówił, że nie chce znieść Prawa ale go wypełnić. Do przykazań Bożych, jako warunek zbawienia duszy i życia wiecznego, dołożył najważniejszą rzecz, miłość do Boga i bliźniego.
Izraelczycy zaczęli zaniedbywać przymierze z Bogiem, dlatego Pan postanowił im o tym przypomnieć. Klęska narodu wybranego w walce z wrogiem i utrata Skrzyni Przymierza miała być karą za nieposłuszeństwo.
Mądrość Boga zawsze mnie zachwyca. Poprzez uprowadzenie Arki, Pan upomniał Izraelczyków za grzechy, a także równocześnie ukazał swoją wszechmoc poganom. Ci ostatni zwołali naradę po to, by pozbyć się Skrzyni Przymierza Pańskiego. Poproszeni o pomoc kapłani poradzili odesłać Skrzynię z daniną pokutną, by chorzy wyzdrowieli i by dowiedzieć się dlaczego Bóg w taki sposób gnębi Filistyńczyków. Danina pokutna miała stanowić podobiznę guzów, jakimi nękani byli poganie. Kapłani strofowali Filistyńczyków słowami, by nie zatwardzali swoich serc, jak Egipcjanie, którzy dopiero po tym, jak się z nimi rozprawił Bóg, zgodzili się na Jego "warunki".
Jaki związek ma ta historia z naszym życiem?
My także często zapominamy o przymierzu z Panem Bogiem, zaniedbujemy Go, nie pielęgnujemy naszych relacji. Stawiamy sobie posągi własnych, osobistych bożków. Dokąd prowadzą nas nasze słabości i grzechy? Tracimy z oczu Boga, tracimy z Nim kontakt, grzech oddala nas od Niego. Zaczynamy się gubić, upadamy, męczą nas różnego rodzaju dolegliwości, czujemy niepokój, strach, niepewność. Obijamy się, spadamy coraz niżej, rośnie pustka w naszych sercach, zaczyna nam brakować, tego co najważniejsze. Podejmujemy błędne decyzje. Wszystko to dzieje się po to, byśmy przypomnieli sobie o tym, że Bóg jest naszą siłą i tarczą. Bóg ustanowił przymierze z człowiekiem i przekazał nam przykazania nie po to, by nas zniewolić ale po to, by pokazać nam, jak żyć w pełni szczęścia. Nie zrobił tego dla siebie ale dla nas.
Co możemy zrobić, kiedy zbłądzimy, okażemy słabość i zlekceważymy przymierze z Bogiem? Odpowiedź jest dość prosta. By wyzdrowieć, by przestać spadać wystarczy tylko stanąć w prawdzie i zobaczyć swoje grzechy i występki przeciw Panu. Dojrzeć własne problemy, podobiznę swoich dolegliwości, "guzów". Skąd one się biorą, czego są rezultatem.
Jeśli nie będziemy zatwardzać naszych serc ale ze skruchą staniemy przed Bogiem, wyznając nasze słabości, ze skruchą prosić będziemy o przebaczenie, Bóg uleczy nasze ciała i dusze, a Jego ręka zamiast nas doświadczać, będzie nas ochraniać.
Czas Wielkiego Postu jest takim cennym czasem, który zaprasza nas do refleksji i przemyśleń. Jednak ważna jest prawda, ponieważ Bóg wie wszystko i nie ma sensu niczego ukrywać. On zna nas najlepiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz