„Przyjaciel w każdym czasie okazuje swą miłość, staje się bratem na dni nieszczęścia.” (prz 17,17) Trzynastoletni Tomek spacerował plażą razem ze swą matką. W pewnej chwili zapytał:
- Mamo, jak można zatrzymać przyjaciela, kiedy w końcu uda się go zdobyć? Matka zastanowiła się przez chwilę, potem schyliła się i wzięła dwie garście piasku. Uniosła obie ręce do góry, zacisnęła mocno jedną dłoń: piasek uciekał jej między palcami i im bardziej ściskała pięść, tym szybciej wysypywał się piasek. Druga dłoń była otwarta: został na niej cały piasek. Tomek patrzył zdziwiony, potem zawołał: - Rozumiem!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz