Poprosiłem ludzi nauki i techniki, by stworzyli mi źdźbło trawy.
I wyprodukowali mi takie źdźbło trawy, tak zielone, tak cienkie i tak wiotkie.
Gdy jednak dokładniej mu się przyjrzałem,
zauważyłem, że jest martwe.
Nie potrafiło oddychać.
Nie potrafiło rosnąć.
Nie mogło żyć, ani umrzeć.
Właściwie to nie miało ono nic z prawdziwego źdźbła, poza nazwą.
Żadna krowa, a nawet koza, nie mogła go jeść, ani zrobić mleka z niego.
Słyszę, jak wszystkie źdźbła świata śmieją się ze źdźbła trawy zrobionego przez człowieka.
"Ci wielcy ludzie nie są w stanie przy całej swojej wiedzy i technicznych możliwościach
nawet maleńkiego źdźbła trawy stworzy".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz