Mam nadzieję, że nikogo nie urażę. Mi się podoba.
Jerozolima, rok ok. 30. Na
placu stoi grupka ludzi, trzymając w ręku kamienie, a pod murem
nierządnica. Na środku stoi Jezus i mówi: "Kto jest bez winy,
niech pierwszy rzuci kamień".
Wszystkim ręce opadły.
Nagle z tyłu nad głowami
wyleciał do góry kamień i spadł obok nierządnicy. Jezus spojrzał
uważnie:
- Ile razy mam powtarzać, żeby się mama nie mieszała?
- Ile razy mam powtarzać, żeby się mama nie mieszała?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz