piątek, 15 listopada 2013

Szafelnia - wiara, a usprawiedliwienie

Człowiek osiąga usprawiedliwienie nie przez wypełnianie prawa za pomocą uczynków, lecz jedynie przez wiarę w Jezusa Chrystusa 
(Ga 2, 16)


    Zawsze się nad tym zastanawiałem. Pytałem: jak to, czyli wystarczy, że będę w Ciebie wierzył Panie i już, załatwione? Wypełnianie prawa nie wystarczy? Powiem, że wierzę i nic więcej nie muszę robić?

    Teraz wydaje mi się, że zaczynam rozumieć. Teraz, kiedy Duch Święty formuje mnie, działa w moim sercu, dostrzegam różnicę w barwie słowa: wiara.
    Wiara jest niesamowitym tworem, który ma warstwy, a my idą za Chrystusem, wędrując tu na ziemi, przekopujemy się kolejno przez te warstwy. I kiedy osiągamy kolejną z nich, zawstydzeni jesteśmy naszą wcześniejszą niedojrzałością, ślepotą i małością. Każda kolejna warstwa coraz mocniej otwiera nasze oczy i uwrażliwia serce, dodaje mądrości. 
    Duch Święty jest, jak świder bez Niego nie ruszylibyśmy nawet z miejsca. 

 
    Teraz wydaje mi się, że powoli istota wiary odkrywa przede mną swą tajemnicę, odsłania piękno i uczy. Wiara w Jezusa nie zwalnia z wypełniania prawa, nie zwalnia z obowiązków, z czynienia dobra, z niesienia Bożego światła. Jednak jeśli wierzę prawdziwie, nie muszę koncentrować się na wypełnianiu prawa i kontrolować, czy robię to właściwie. To co czynię przychodzi automatycznie, a wiara i łaska Boża sprawiają, że na pewno jest to dobre.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz