niedziela, 30 czerwca 2013

pierwszy człowiek, który doszedł do tego, że Bóg istnieje


    Abraham był pierwszym człowiekiem według Tory, który uwierzył w Boga. Mówi się, że jest to pierwszy człowiek, który doszedł do tego, że Bóg istnieje. Obserwując świat, dzięki swoim zmysłom, dzięki rozumowi stwierdził, że, żeby ten świat mógł istnieć, musi mieć swojego stwórcę. W jego czasach było to wyjątkowe osiągniecie, ponieważ cały świat wówczas pogrążony był w bałwochwalstwie.


    Abraham był jedynym, który powiedział, że wszystkie wierzenia, które wtedy funkcjonowały są nieprawdziwe, wiara w ciała niebieskie, w różnych innych bożków nie ma sensu. Istnieje tylko jeden, jedyny Bóg i zaczął trwać w tym przekonaniu, nie mając jeszcze wtedy kontaktu z Bogiem. Pan do tamtej pory jeszcze mu się nie objawił. Dla swoich przekonań był gotów poświęcić życie. 


     W owym czasie żył Nimrod, który był czołowym bałwochwalcą, przywódcą ludzkości w tamtym czasie, wrzucił Abrahama do pieczary pełnej ognia, a Abraham to przetrwał. Nie zginął w ogniu i później został wyprowadzony przez swojego ojca do innej miejscowości.
    Abraham, przede wszystkim przez swoją bezgraniczną wiarę i zaufanie, jest jedną z wielu postaci Starego Testamentu, które są dla mnie wzorem do naśladowania. Pewnie nieosiągalnym wzorem ale od czego są marzenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz