środa, 29 maja 2013
Przyjaciel
Do tej pory go nie doceniałem. Tyle czasu się znamy, a ja nigdy nie poświeciłem mu tyle uwagi, ile powinienem. Zbyt mało, zbyt słabo, zbyt rzadko.
Dziś zrozumiałem, że jest najlepszym przyjacielem. Zawsze mnie rozumie. Lubi w ten sam sposób spędzać czas, jak ja. Bawi go to, co mnie śmieszy. Nie marudzi, gdy ględzę. Kiedy jestem zmęczony, potrafi być cicho. Kiedy tryskam energią, ma najlepsze pomysły. Wybiera te same drogi, co ja. Lubi te same filmy, książki, muzykę. Jest tak samo spontaniczny, szalony, zakręcony. Patrzy na pełnię księżyca tak samo oczarowany, jak ja. Kocha zachody słońca, zapach drewna i kawę o poranku.
Dziś zrozumiałem, że się z nim nie nudzę. Dziś zrozumiałem, że jest w porządku i chyba go lubię. Gdy patrzę w lustro, uśmiecha się do mnie.
Dziękuję Ci Panie, że mnie kochasz i że jestem dla Ciebie wyjątkowy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz